Słońce Karpat czyli Nicolae Ceaușescu pozostawił po sobie ponurą przeszłość. Ja wjeżdżam w jasną przyszłość. Południowe stoki Karpat toną w ciemno granatowych chmurach , a równina Nad Dunajska wita ciepłym słońcem. Temperatura wzrasta o 10 stopni, stąd ten 'przeciąg' w dolinie. W Târgu Jiu skręcam na Bukareszt . Szukam noclegu. Horezu. Pensjonat Ioana. Drzwi otwiera mi Pani ubrana na czarno z przemiłym uśmiechem. Obok jej synek też na czarno i też uśmiechnięty . Dziwnym trafem przypominają mi pewnego jegomościa z Braszowa, o wdzięcznym przydomku Palownik. Żałuję, że nie wziąłem grubego szalika. Dostaję obiadek domowy i jeszcze kieliszeczek palinki od Babci . Rodzinna miła atmosfera - POLECAM.